This is Spartaaaaaa!! ---> czyli ja w starciu z tym całym
shitem ;]
Jak nie trudno się domyślić dalej siedzę w
mieszkaniowym gównie uwięziona po pas po szyję.. sytuacja zmieniła się o tyle,
że teraz zamiast jednego upierdliwego gnoma za ścianą mam ich DWÓCH.. jeden
syfiarz, król pleśni, a druuuugi rekonstruktor broni wikingów o Lolkowym
zabarwieniu.. a to ci dopiero kumulacja, pieprze takie bonusy. Jak się nie
przekręcę od pleśni, albo nie zachoruje na jakąś kolorową chorobę przenoszoną
przez karakany, tooooo.. zadziabają mnie mieczem samuraja! huhuuu!
Na chorobę znalazłam już sposób,
mianowicie ze najomymi odkażaliśmy się od poniedziałku, codziennie ;D taki mały
maratonik, pierw było leczenie, potem czysto zapobiegawczo i o dziwo wątroba od
tego lekarstwa nie padła ;)
Kurde pokazałabym tu jakieś stylizację,
co sobie upolowałam na przecenach i w ogolę jak te wszystkie blogerki.. tu
paznokcie, tam rzęski, jaaki kolor szminki aleee mnie kurwa na to nie stać..
gdzie w życiu studenta jest myśl o takich pierdołach jak lodówka pusta i można
jedynie łapać powietrze..
Ale co tam, uciekam bo limuzyna już
czeka, a mam zaraz trening personalny z prywatnym trenerem, a poźniej SPA..
hahahhahahha, jasne xDD
too jest przecena!